[ Pobierz całość w formacie PDF ]
leni przed zimnem wyruszyli kariolką w drogę. Dla Mali wi mantkę. Za parę łat Margrethe też będzie piękną panną.
zyta w domu była wielkim przeżyciem. Dzień był szary Kiedy dał jej prezent, spontanicznie zarzuciła mu ręce na
i wietrzny, ale dom w Buvika, wymalowany i wysprzątany, szyję, aż się zaczerwienił. Zobaczył jednak, że Mali i rodzice
z daleka witał gości jasnymi kolorami. Wewnątrz czekał ' uśmiechają się i że zyskał sobie u nich dodatkowe punkty.
stół nakryty białym obrusem i nową porcelaną, już na dzie
W drodze powrotnej objął Mali i przyciągnął do siebie.
dzińcu pachniało smakowitym jedzeniem. Ojciec i matka
Wypił trochę za dużo i kręciło mu się w głowie, czuł się
164
165
uszczęśliwiony jak nigdy przedtem. Mali jednak nie przytu-
Któregoś dnia Mali sprzątała na sypialnym poddaszu
liła się do niego, jak oczekiwał. Co prawda nie odsunęła się,
i przypadkiem stanęła przed drzwiami, za którymi nigdy
ale Johan wyczuwał przez grube ubranie, że zesztywniała.
jeszcze nie była. Kiedy za pierwszym razem Beret pokazy
Ech, wszystko się ułoży, jak tylko znajdziemy się w łóżku,
wała jej dom, tych drzwi nie otworzyła. Teraz Mali poruszy
pomyślał i zachichotał podniecony i na pół pijany. Teraz na
ła klamkę, było otwarte, nacisnęła więc i weszła.
reszcie wie, jak z nią postępować, z pewnością Mali przyj-
Pokój był niewielki. Mali natychmiast się zorientowała,
mie go inaczej niż dotychczas. Rozmarzył się całkiem, nie
że to jakaś mała tkalnia, ale warsztat, który tu stał, nie był
zważając na zimne powietrze. Obejmował delikatne ciało,
zwyczajny. To warsztat do specjalnych, pięknych tkanin,
wyczuwał jędrne piersi, zdawało mu się, że rozpoznaje
kolorowych narzut i makat. Poczuła radosną nadzieję. Bar
w ustach smak jej brodawek. Dzisiaj sama rozłoży przede
dzo niewiele osób opanowało taką sztukę, bo to jest sztuka.
mną nogi, myślał i przyciskał ją mocniej do siebie.
Mali jednak uczyła się tego w Gjelstadu gospodyni, która
Popełnił jednak straszny błąd. Kiedy w łóżku chciał ją
należała do bardzo utalentowanych tkaczek. W dodatku
objąć, odsunęła się od niego.
uważała, że to i ciekawe, i stymulujące uczyć tego, co się
- Dzień był taki długi, Johan - bąknęła niewyraznie. - umieją młodą i zdolną dziewczynę, zainteresowaną taką
Jestem bardzo zmęczona.
pracą. A praca wymagała chęci i cierpliwości, nie tylko ta
Odczul rozczarowanie niczym uderzenie pięścią w żołą lentu. Mali dosłownie chłonęła wiedzę o tkaniu i farbowa
dek i aż się w nim zagotowało z gniewu. Przecież robił
niu wełny, której się do tego używało. Ruth Gjelstad wiele
wszystko i zachowywał się tak, jak chciała, nawet się do nie
też wiedziała o roślinach, zawierających barwniki, opowia
go uśmiechała z wdzięczności, jej oczy tyle obiecywały,
dała o tym Mali i z czasem przekazała jej większość zajęć
przynajmniej tak to odbierał. Czyż nie trzymała go za rękę?
przy warsztacie tkackim. Innym służącym nie bardzo się to
I myślał, że w końcu już mu wybaczyła, cokolwiek zrobił
podobało, uważały, że Mali czerpie z tego jakieś dodatkowe
w noc poślubną, tymczasem jak przychodzi co do czego,
korzyści, ale ona się tym nie przejmowała. Farbowanie weł
ona znowu jest jak dawniej, sztywna, niechętna, niedostęp
ny i tkanie stawało się powoli jej namiętnością. Tylko że
na. Jej oczy już nie błyszczą, a uśmiech zostawiła w Buvika.
wciąż było na to za mało czasu. Bo, naturalnie, przede
Szalony ze złości i rozczarowania zerwał z niej nocną ko
wszystkim musiała wykonywać swoje normalne obowiązki
szulę. Mali odpychała go i drapała do bólu, co rozwścieczy
w domu i w obejściu.
ło go jeszcze bardziej.
- Jak trochę poćwiczysz, to będziesz naprawdę robić wy
- Nie dotykaj mnie! - syknęła. - Nie chcę!
jątkowe rzeczy - powiedziała gospodyni z Gjelstad, a Mali
- Mam to gdzieś, ty babo przeklęta!
pokraśniała z dumy. - Powinnaś mieć własny warsztat i pra
Szarpanina trwała krótko i była brutalna. On był od niej
cować w każdej wolnej chwili.
o wiele silniejszy i odczuwał niemal sadystyczną radość z te
Ale to akurat było niewykonalne. Rodziców nie stać na
go, że może ją złamać i wziąć gwałtem, wbrew jej woli. I to
taki warsztat, a poza tym nawet i tam nie było czasu, żeby
nie jeden raz, a dwa. Dopiero kiedy zwalił się na posłanie,
' siedzieć nad makatkami. W Stornes mogłoby jednak być
spostrzegł, że Mali płacze. Boże drogi, myślał oszołomiony,
inaczej, myślała Mali przejęta. Długa zima, o której myśla
dlaczego to zawsze musi się kończyć aż tak zle?
ła z lękiem, mogłaby być krótsza, gdyby Mali pozwolono
166
167
- Uczyłam się trochę przez te dwa lata w Gjelstad - po
zajmować się tkaniem. Tylko gdzie miałabym to robić, na
wiedziała Mali. - Tylko że tam nigdy nie miałam dość cza
nieogrzewanym strychu szybko zamienię się w kawałek lo
du, myślała. Ale już słyszała, co odpowie Beret, kiedy po su. Często siedziałam do pózna w nocy, bo... ja bardzo to lu
prosi, żeby jej ten mały warsztat ustawili w izbie na dole. bię i chętnie nauczyłabym się więcej.
Tam już i tak nie było miejsca, bo od jesieni do wiosny stał
Nabrała odwagi, podniosła oczy i spojrzała na babkę.
w izbie duży warsztat, na którym Beret tkała płótno i samo
- Myślałam... - ciągnęła, kreśląc palcem kręgi na stole. -
działy.
Wiesz, ja tu nie bardzo mam co robić we dworze, nie pozwa
lają mi... a do warsztatu tkackiego Beret nie wolno mi się na
Mali z czułością pogładziła mały warsztat. Ciekawe, kto
wet zbliżyć i jak zobaczyłam tamten warsztat, to pomyślałam
w tym dworze na nim pracował. I wtedy właśnie pomyślała
sobie, jak by to było dobrze móc na nim pracować przez zi
o babci Johana.
mę. Stworzyć coś... coś pięknego - dodała zarumieniona.
- Widziałam na poddaszu mały warsztat tkacki - powie
Staruszka nie od razu odpowiedziała. Przechyliła swoją
działa, gdy jeszcze tego samego dnia poszła odwiedzić sta
filiżankę, nalała gorącej kawy na spodeczek i siorbała przez
ruszkę. - Taki do narzut i makatek. Kto na nim pracował,
babciu? kostkę cukru, którą trzymała między wargami.
- Bo pewnie za wiele pięknych przeżyć to w Stornes nie
Tamta przyglądała się żonie swojego wnuka. Jak ona
masz, co?
ostatnio schudła, myślała. A w tych wielkich brązowych
[ Pobierz całość w formacie PDF ]