[ Pobierz całość w formacie PDF ]
biła.
niętym do łóżka Kate. Zdjął surdut i fular z szyi, koszulę miał rozpiętą na
- Wątpię. Kiedy tu przybyłem, spałem w gorszych warunkach, a nie za
piersi, a rękawy podwinięte do łokci.
chorowałem. Skoro jednak nie da się pani przekonać, zostanę tutaj i będę
Najbardziej ją jednak zaskoczył widok jego nogi w samej pończosze, wspar
czuwał nad Kate, a pani prześpi się w jednym z foteli.
tej o krawędz łóżka. W tym niedbałym stroju wyglądał nieco śmiesznie.
- To bardzo niestosowne przebywać w zamkniętej sypialni razem ze mną,
Uniosła głowę, szukając wzrokiem Kate. To ona chrapała tak głośno. Har
w dodatku przez długi czas.
riet pełna nadziei podbiegła do łóżka.
- Chyba może sobie pani darować troskę o zachowanie pozorów, panno
Służąca wciąż leżała na wznak, ale rysy miała o wiele mniej ściągnięte.
Sainthill. Nie, Harriet. Uśmiechnął się po raz pierwszy, odkąd Kate za
Harriet ostrożnie dotknęła jej czoła. Było nieco spocone, ale na szczęście
chorowała. Znów ją uderzyło, jak bardzo jest przystojny - i życzliwy.
chłodne.
- Nie pozwoliłam panu zwracać się do mnie po imieniu.
Nie powiedziała ani słowa, lecz Wainwright musiał wyczuć, że stała w po
Cóż, zrobiłem tak, nie pytając o zgodę. - Znów to aroganckie spojrzenie
bliżu, bo otworzył oczy i spojrzał prosto na nią.
z ukosa! W końcu przyjdzie nam spać razem.
- Dobra wiadomość - powiedziała z uśmiechem. Kate już nie ma go
- Jak pan śmie! - Krew uderzyła jej do głowy.
rÄ…czki.
- Niechże pani będzie rozsądna. Już próbowałem zapłacić kilku młodszym
- Wiem. Kryzys przyszedł nad ranem. Zdjął stopę z krawędzi łóżka i wstał.
służącym za pielęgnowanie Kate, ale wszystkie boją się zarazić. Mógłbym
Brak mi wprawdzie doświadczenia pana MacLeoda, ale myślę, że najgor
je zmusić, tylko że nie byłoby to uczciwe ani wobec nich, ani wobec Kate.
sze minęło i że teraz szybko wyzdrowieje.
Harriet westchnęła ciężko.
Potem uniósł rękę, objął ją za szyję, przyciągnął do siebie i mocno, wład
- Ma pan rację. Wątpię, by ją należycie pielęgnował ktoś, kto się boi prze
czo pocałował.
bywać z nią w jednym pokoju.
87
86
- To panienka mnie doglądała? - spytała z niedowierzaniem Kate.
- Tak, ja, a prócz mnie także pan Wainwright i tutejszy doktor. - Harriet
9
nalała wody do szklanki i objęła Kate ramieniem. Służąca piła chciwie, a po
tem wyczerpana znów opadła na poduszki. Tyle że niezły z niego typek!
-To raczej szarlatan niż lekarz mruknął Nathaniel ale skoro cudem
athaniel wyczuł jej zaskoczenie, ale właśnie świętowali triumf nad cho
N
zdołał cię uratować, Kate, nie powinienem go chyba krytykować.
robą, a on za wszelką cenę chciał wykorzystać każdą jego chwilę. Uniósł
Służąca zaskoczona zamrugała oczami.
rękę i pogładził Harriet delikatnie po policzku.
- Czy mnie wzrok myli, czy naprawdę świeci słońce?
- Dobrze jest wygrać ze śmiercią, prawda? spytał, muskając nozdrzami
- Owszem odparła z uśmiechem Harriet aż trudno uwierzyć, że jeste
jej miękką skórę tuż pod uchem.
śmy w Szkocji, prawda?
- Cudownie! - westchnęła. Przesunął rękami po jej plecach, talii i bio
Kate, również z uśmiechem, skinęła głową. Harriet raz jeszcze poprawiła
drach. - Już dosyć - upomniała go, choć w jej głosie brak było szczerego
pościel. Uwagę jej zaprzątała teraz wyłącznie służąca, tak że Nathaniel mógł
przekonania.
się jej przyglądać do woli. Miała na sobie ciemnozieloną suknię zapiętą pod
- Jeszcze chwilÄ™.
szyję, ale dopasowany strój pozwalał dostrzec szczupłą talię i krągłe, bujne
- Jeśli pan zaraz nie przestanie, Kate ocknie się i zobaczy, co robimy.
piersi. Mimo braku snu i trudów ostatnich kilku dni wyglądała pociągająco.
- Taka jest niewinna? Zgorszyłyby ją nasze igraszki?
Pasma ciemnych włosów spływały jej na ramiona, przesłaniając nieznacznie
- Z wrażenia mogłaby dostać ataku serca i mielibyśmy wtedy dużo po
policzki.
ważniejszy kłopot niż ten, który zdołaliśmy przezwyciężyć.
Choć ciężka próba, jaką przeszła, budziła w nim współczucie, był też rad,
Uśmiechnął się, chociaż nie miał ochoty rezygnować. Zmagania z choro
że dzięki temu Harriet musiała zrezygnować z wyjazdu i zostanie pod jego
bą zbliżyły ich do siebie, potrafili już dobrodusznie żartować. Podobało mu
dachem a także w jego towarzystwie jeszcze przez jakiś czas. Ale teraz,
siÄ™ to.
gdy stan Kate się poprawił, Harriet wkrótce go opuści. Dobrze, że nastąpi to
- No, no - szepnął jej do ucha. Nie chce pani chyba, by Kate zbudził
dopiero za kilka dni. A może nawet dopiero za tydzień.
i przestraszył hałas?
W pokoju rozległ się nagle głośny dzwięk.
Harriet odsunęła jego dłoń. Służąca jęknęła głośno, budząc się, i cały czar
- O, to dobry znak powiedział Nathaniel. Kate najwyrazniej zdrowie
prysnął. Nathaniel z żalem wypuścił Harriet z objęć. Odsunęła rękę, którą
je, skoro wraca jej apetyt.
chciał ją podtrzymać. Potem jednak, kiedy się odwróciła i rzuciła mu spoj
Harriet chrząknęła zmieszana.
rzenie, dojrzał w nim błysk rozbawienia.
- Przecież ona już zasnęła, to mnie burczy w brzuchu.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]