[ Pobierz całość w formacie PDF ]
\e na dole czeka bezpieczne siano. To ona powiedziała wtedy:
"Wiedziałam, \e na pewno coś robisz, \eby mi pomóc.
" Takie rzeczy mają znaczenie. Tak jak list od Kitty.
W dzisiejszych czasach ludzie ciągle przenoszą się z miejsca
na miejsce, to śmieszne, \e te poprzekreślane adresy i nalepki
urzędów pocztowych wyglądają czasem jak milczące oskar\enia.
W rogu koperty wpisała adres zwrotny - adres miejsca,
gdzie mieszkała a\ do końca. Elegancki blok na Van Nuys.
Pojechaliśmy tam z Tatą zabrać jej rzeczy. Dozorczyni była uprzejma.
Lubiła Kitty. List był datowany na dwa tygodnie przed jej śmiercią.
Dostałbym go o wiele wcześniej, gdyby nie ten adres.
Musiało zmęczyć ją czekanie. Drogi Larry,
Ostatnio wiele o tym myślałam...
i doszłam do wniosku, \e byłoby lepiej dla mnie,
gdyby ten ostatni szczebel drabiny pękł, zanim zdą\yłeś podło\yć siano.
Twoja Kitty.
Tak, pewnie zmęczyło ją czekanie.
Wolę wierzyć w to ni\ wyobra\ać sobie, \e Kitty stwierdziła,
i\ widocznie o niej zapomniałem. Nie chciałbym, \eby tak myślała,
bo to zdanie było chyba jedyną rzeczą na świecie, która mogła sprawić,
\e rzuciłbym się jej na pomoc. Ale nawet nie to jest przyczyną,
dla której tak trudno mi zasnąć. Kiedy zamykam oczy i ogarnia mnie senność,
widzę jak spada spod strychu stodoły, z szeroko otwartymi,
niebieskimi oczyma, z ciałem wygiętym w łuk, z rozpostartymi ramionami.
Kitty zawsze wiedziała, \e na dole czeka na nią bezpieczne siano.
KONIEC
[ Pobierz całość w formacie PDF ]