[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Od tamtej pory odbyliśmy kilkanaście regresji połączonych z sesjami terapeutycznymi. Zdołaliśmy
opanować ciśnienie krwi, wielkiemu obniżeniu uległa dawka lekarstwa, jakie obecnie zażywa.
Ogólnie rzecz biorąc, jeśli regresje oddziaływują na pewne choroby, są to przeważnie choroby o
podłożu psychosomatycznym. Rodzi się pytanie, czy przeżycia Anny są tylko bezwiednym
przenoszeniem skłonności do paniki i poddawania się stresowi pod najlżejszą nawet presją? A może
wydarzenia, które jak gdyby wzięły się z niczego", rzeczywiście miały miejsce, uczulając Annę na
stres w ogóle? Na te pytania nie znam odpowiedzi.
Wiem za to, że teraz kiedy czuje, że wypadki wymykają się jej spod kontroli, Anna potrafi
wykorzystać swe doświadczenia z regresji, traktując je jako symbol rosnącego ciśnienia krwi. W
pewnym sensie jest to jakby inny język, w którym wyraża się jej choroba. Anna potrafi odnieść swe
uczucia braku kontroli do doznań z regresji, przypominając sobie, jak to było, kiedy ścigali ją
oprawcy w Egipcie. Wszelkie inne doznania bledną w porównaniu ze strachem, jaki wtedy
czułam." Regresja w przeszłe życie przez określenie emocjonalnego punktu odniesienia
przyczyniała się do jej wewnętrznego uspokojenia. Bez względu na rangę problemu, Anna wie, że
to nic w porównaniu z przeżyciami z regresji.
REGRESJA A KATAR
Intrygujące rozwiązanie zwykłego medycznego przypadku przedstawił George Schwimmer w
Przeglądzie Naukowym Terapii Regresji". Jeden ze studentów zasugerował mu, że pierwotna
przyczyna kataru George'a może tkwić w przeszłym życiu. Być może, dowodził student, powodem
jest opłakiwanie w duchu" jakiejś dotkliwie odczutej straty.
W celu sprawdzenia tej teorii Schwimmer poddał się regresji, którą poprowadził obeznany z terapią
Bill Clema.
Poddawszy mi kilka obrazów, Bill wprowadził mnie w przeszłe życie. Kiedy już tam dotarłem,
spytał mnie, na czym stoję. Pytanie to zupełnie zbiło mnie z tropu. Jeszcze nic wtedy nie widziałem,
ale miałem wrażenie, że stoję na jakiejś dziwnej nawierzchni, która uginała się pod stopami. Ale nie
był to mul. Przyszła mi na myśl ogromna drewniana kadz, ale odrzuciłem to przypuszczenie jako
niedorzeczne. Bill powiedział wtedy, Cóż, wydaje mi się, że stoisz w kadzi pełnej winogron".
Widziałem dokładnie to samo, ale nie chciałem mu o tym powiedzieć.
Byłem robotnikiem w winnicy, w wieku około dwudziestu trzech lat, stałem w kadzi bosy, ubrany
tylko w zawinięte do kolan spodnie. Zmiałem się i żartowałem razem z innymi pracownikami,
nieustannie ugniatając stopami kiście. Bill zadawał mi rozmaite pytania, między innymi czy mam
dziewczynę". O, tak", odparłem łagodnie, i to bardzo piękną". Kochałem ją gorąco, czułem jej
odwzajemnioną, spokojną, stałą miłość. Nagle wewnętrzny ekran mego umysłu zgasł i ogarnęło
mnie przerażenie. Czas stanął w miejscu, byłem zawieszony w próżni.
Co się stało? - spytał Bill. Nie byłem w stanie odpowiedzieć - nie chciałem widzieć ani przyjąć do
wiadomości tego, co przed chwilą mi się objawiło. Spytał po raz drugi. Język i gardło odmawiały
mi posłuszeństwa. Wreszcie zmusiłem się do odpowiedzi, choć nadal nic nie widziałem. - Ona
umiera - powiedziałem czując w sobie pustkę.
Opowiedz, co się wydarzyło - zachęcił mnie łagodnie. - Zdarzył się wypadek. Spłoszył się koń
ciągnący wóz i stratował ją. Umierała na skutek wewnętrznych obrażeń. W tym momencie wróciły
obrazy i ujrzałem siebie, jak klęczę zdruzgotany u jej posłania. Przez okno ponad jej głową było
widać skrawek jasnego nieba, Czułem pustkę przyglądając się, jak z trudem oddycha, a życie
opuszcza jej ciało.
Płaczesz? - dopytywał się Bill.
Nie.
Dlaczego?
Mężczyznie nie przystoją łzy.
Czułem wielki smutek i kiedy Bill powiedział, że nie powinienem wstydzić się łez, zacząłem
szlochać. Ciało moje wypełniła udręka, czułem, jak cierpienie wzbiera w nim jak fala, przepływając
przez piersi i gardłem wychodząc na zewnątrz. Przez kilka minut wstrząsały mną spazmy i szlochy.
Dżinn mego smutku został uwolniony z butelki samokontroli, którą otoczyłem go kilkaset lat temu.
Czy doznanie Schwimmera naprawdę pochodziło z przeszłego życia? On sam nie wie. Wie
natomiast, że cierpienie było realne, a wyzwolenie uczuć lecznicze. Jego chroniczny katar
przeszedł właściwie do historii.
DUCH PONAD CIAAEM
Dopiero od niedawna dopuszcza się możliwość, że choroba może być wywołana przez umysł.
Nawet słowo psychosomatyczny" (zajmujący się, związany z objawami cielesnymi
spowodowanymi przez emocjonalne lub umysłowe zaburzenia, charakteryzujący się takimi
objawami) jest stosunkowo młodym słowem w języku angielskim. W świecie medycznym sama
myśl, że umysł jest zdolny wywołać chorobę ciała, spotykała się z szyderstwem.
Pod wpływem badań rozumowanie to uległo zmianie. Obecnie społeczność lekarska skwapliwie
przyznaje, że wiele jest jeszcze niezrozumiałych aspektów relacji między umysłem a ciałem.
Uznaje cały szereg fascynujących zjawisk z których niektóre dają się odtworzyć w warunkach
laboratoryjnych, pozostałe zaś nie.
Zjawiska te należą do najbardziej zagadkowych przypadków, z jakimi nam, lekarzom zdarza się
mieć do czynienia.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]